Turbacz 1310 m n.p.m.
Niedziela, 16 sierpnia 2009
km: | 53.61 | km teren: | 24.00 |
czas: | 03:53 | km/h: | 13.81 |
Turbacz (wg różnych źródeł 1310 lub 1314 m n.p.m.) – najwyższy szczyt Gorców w centralnym punkcie pasma, tworzący potężny rozróg kilkunastu górskich grzbietów – wszystkie najważniejsze grzbiety Gorców stąd właśnie wybiegają.
Zbudowany jest z fliszu karpackiego. Nieco po zachodniej, oraz po północnej stronie szczytu przebiega granica Gorczańskiego Parku Narodowego. Nazwa wzniesienia ma przypuszczalnie korzenie wołoskie (por. rum. turba – "darń, torf"), Zagórzanie (górale z pn. stoków Gorców) używają też odnotowanego w austriackich księgach pomiarów gruntów miana Kluczki. Do końca XIX w. w użyciu była również nieprawidłowa nazwa Niedźwiedź, wynikająca z pomyłki austriackich kartografów.


Wyjazd o 9.00 z Kowańca przez osiedle Gazdy do żółtego szlaku aż po sam szczyt Gorc, wyjazd zajął nam jakieś 1:25h po drodze bardzo krótkie przerwy na szczycie byliśmy koło 11 tam jedzonko odpoczynek pamiątkowe zdjęcie i powrót czerwonym szlakiem do Rabki Zdrój skąd Zakopianką do domu. W domu trochę brudny i nieco pobijany po wywrotkach byłem po 15. Dobrze ze mieliśmy kaski bzyqu dzięki temu zachował swoje życie ;]
Na zdjęciach ja bzyqu i Konrad.
Widok ze szczytu Gorc

Ekipa przy schronisku



Mała awaria podczas zjazdu

Trasa zaznaczona kolorem ZIELONYM

Zbudowany jest z fliszu karpackiego. Nieco po zachodniej, oraz po północnej stronie szczytu przebiega granica Gorczańskiego Parku Narodowego. Nazwa wzniesienia ma przypuszczalnie korzenie wołoskie (por. rum. turba – "darń, torf"), Zagórzanie (górale z pn. stoków Gorców) używają też odnotowanego w austriackich księgach pomiarów gruntów miana Kluczki. Do końca XIX w. w użyciu była również nieprawidłowa nazwa Niedźwiedź, wynikająca z pomyłki austriackich kartografów.


Wyjazd o 9.00 z Kowańca przez osiedle Gazdy do żółtego szlaku aż po sam szczyt Gorc, wyjazd zajął nam jakieś 1:25h po drodze bardzo krótkie przerwy na szczycie byliśmy koło 11 tam jedzonko odpoczynek pamiątkowe zdjęcie i powrót czerwonym szlakiem do Rabki Zdrój skąd Zakopianką do domu. W domu trochę brudny i nieco pobijany po wywrotkach byłem po 15. Dobrze ze mieliśmy kaski bzyqu dzięki temu zachował swoje życie ;]
Na zdjęciach ja bzyqu i Konrad.
Widok ze szczytu Gorc

Ekipa przy schronisku



Mała awaria podczas zjazdu

Trasa zaznaczona kolorem ZIELONYM

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj