Vodná nádrž Orava
Niedziela, 20 września 2009
Kategoria Powyżej 100km
km: | 108.16 | km teren: | 0.00 |
czas: | 04:47 | km/h: | 22.61 |
Jezioro Orawskie (słow. Vodná nádrž Orava) - wielki sztuczny zbiornik wodny u zbiegu Czarnej i Białej Orawy w historycznym regionie Orawa w północnej Słowacji. Największy powierzchniowo i drugi co do objętości sztuczny zbiornik wodny Słowacji. Kilka km na południe towarzyszy mu mały zbiornik wyrównawczy Tvrdošin.
Pomysły budowy tamy i zbiornika na Orawie datują się od 1730 r. Pierwszy projekt powstał w 1870 r., nie został jednak zrealizowany, podobnie jak kilka następnych. Dopiero w 1937 r. Ministerstwo Robót Publicznych przyjęło projekt budowy. Ostatecznie prace przy badaniach geologicznych w rejonie przyszłej tamy rozpoczęto 24 lipca 1941. Po wojennej przerwie w latach 1945 - 1948 przeprowadzono nowe badania i na ich podstawie opracowano nowy projekt zapory. Równocześnie zaczęto pierwsze prace budowlane, które trwały sześć lat. Napełnianie zbiornika rozpoczęto w 1954 r.
Wodami zbiornika zostały zalane wsie: Hamry (słow. Oravské Hámre), Ławków (słow. Lavkov), Osada, Słanica (słow. Slanica) i Uście (słow. Ústie nad Oravou, dziś Ústie nad Priehradou - włączone do Trzciany), część wsi Bobrów (słow. Bobrov) oraz większa część (w tym zabytkowe centrum) Námestova. Ponad wodą pozostały dwa niewielkie wzniesienia, należące niegdyś do Słanicy - dziś wyspy: Słanicki Ostrów (słow. Slanický ostrov) z kościołem p.w. Podwyższenia Świętego Krzyża z XVIII w. oraz Ptasi Ostrów (słow. Vtáči ostrov). Po napełnieniu jeziora okazała się konieczna zmiana przebiegu granicy polsko-słowackiej, tak, by całe jezioro pozostało po stronie słowackiej. Obecnie granica na krótkim odcinku przebiega północnym brzegiem jeziora.
Jezioro Orawskie pełni głównie funkcję przeciwpowodziową. Poza tym jest wykorzystywane do celów rekreacyjnych i sportowych. Stanowi ostoję migrującego ptactwa.
Poza Białą i Czarną Orawą do Jeziora Orawskiego uchodzą potoki: Jeleśnia (słow. Jelešňa, od południa), Chyżny, Półgórzanka (słow. Polhoranka) oraz wiele pomniejszych.
To tyle teorii czyli niedzielna wycieczka na Słowację, szczerze to nie spodziewałem się że będzie taakaa długa drugi raz chyba bym nie pojechał :]
Widok z Namestowa


Jako dowód że ja byłem na tej wycieczce nie sam rower, chociaż dociekliwi mogą powiedzieć, że rower np. samochodem przywiozłem do zdjęcia-nie stać mnie na samochód.

Fotogeniczność mojej maszyny


Pomysły budowy tamy i zbiornika na Orawie datują się od 1730 r. Pierwszy projekt powstał w 1870 r., nie został jednak zrealizowany, podobnie jak kilka następnych. Dopiero w 1937 r. Ministerstwo Robót Publicznych przyjęło projekt budowy. Ostatecznie prace przy badaniach geologicznych w rejonie przyszłej tamy rozpoczęto 24 lipca 1941. Po wojennej przerwie w latach 1945 - 1948 przeprowadzono nowe badania i na ich podstawie opracowano nowy projekt zapory. Równocześnie zaczęto pierwsze prace budowlane, które trwały sześć lat. Napełnianie zbiornika rozpoczęto w 1954 r.
Wodami zbiornika zostały zalane wsie: Hamry (słow. Oravské Hámre), Ławków (słow. Lavkov), Osada, Słanica (słow. Slanica) i Uście (słow. Ústie nad Oravou, dziś Ústie nad Priehradou - włączone do Trzciany), część wsi Bobrów (słow. Bobrov) oraz większa część (w tym zabytkowe centrum) Námestova. Ponad wodą pozostały dwa niewielkie wzniesienia, należące niegdyś do Słanicy - dziś wyspy: Słanicki Ostrów (słow. Slanický ostrov) z kościołem p.w. Podwyższenia Świętego Krzyża z XVIII w. oraz Ptasi Ostrów (słow. Vtáči ostrov). Po napełnieniu jeziora okazała się konieczna zmiana przebiegu granicy polsko-słowackiej, tak, by całe jezioro pozostało po stronie słowackiej. Obecnie granica na krótkim odcinku przebiega północnym brzegiem jeziora.
Jezioro Orawskie pełni głównie funkcję przeciwpowodziową. Poza tym jest wykorzystywane do celów rekreacyjnych i sportowych. Stanowi ostoję migrującego ptactwa.
Poza Białą i Czarną Orawą do Jeziora Orawskiego uchodzą potoki: Jeleśnia (słow. Jelešňa, od południa), Chyżny, Półgórzanka (słow. Polhoranka) oraz wiele pomniejszych.
To tyle teorii czyli niedzielna wycieczka na Słowację, szczerze to nie spodziewałem się że będzie taakaa długa drugi raz chyba bym nie pojechał :]
Widok z Namestowa


Jako dowód że ja byłem na tej wycieczce nie sam rower, chociaż dociekliwi mogą powiedzieć, że rower np. samochodem przywiozłem do zdjęcia-nie stać mnie na samochód.

Fotogeniczność mojej maszyny


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj